Stół to podstawa. Także na weselu
Po pierwsze kształt, po drugie rozmieszczenie. To dwie zasadnicze kwestie do rozważenia przy wyborze stołów na wesele, a są one jednym z najważniejszych elementów wystroju sali. Ustawienie, jakie przyjmiemy, będzie miało kluczowy wpływ na styl uroczystości, poziom integracji gości, wygodę i swobodę, o ilości miejsca nie wspominając.
Okrągłe czy prostokątne?
Takie dylematy na polskich weselach wciąż są rzadkie. W naszej tradycji od zawsze bowiem królują stoły prostokątne i wersja okrągła niejedną babcię czy ciocię wprowadzi w konsternację. Odwrotnie niż poza naszymi zachodnimi granicami, gdzie okrągłe stoły są bardzo popularne (niemal „obowiązują” w krajach anglosaskich). Czy w jakimkolwiek amerykańskim filmie widzieliście kwadratowy stół? No właśnie. Na pewno zapamiętaliście za to, jak pięknie i spójnie wyglądają filmowe wesela.
Coraz więcej polskich par decyduje się właśnie na takie rozwiązanie i musimy po cichu przyznać, że nas to cieszy, bo okrągłe stoły są nie tylko estetyczne, ale i praktyczne. W rozmowach z klientami zawsze przedstawiamy tę opcję, jednak ostatecznie zawsze trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników – od budżetu, po charakter imprezy. Oto one:
Okrągłe:
- są eleganckie – pasują szczególnie do uroczystości i sal wytwornych w stylu pałacowym, glamour, francuskim, hollywood, vintage;
- nie wszystkie sale mają je w ofercie, często trzeba je specjalnie zamówić
- maksymalnie usadowić można przy nich dwanaście osób, choć najczęściej jest ich osiem lub dziesięć;
- łatwo je udekorować: wystarczy jedna kompozycja kwiatowa na stół, ale jest to tym samym opcja droższa – na stole prostokątnym kwiaty stawiamy co kilka miejsc, w tym wypadku na każdym osobną. Pamiętajmy też, że dekoracja musi być odpowiednia, aby nie zasłaniała gości;
- łatwo ustawić na nich jedzenie;
- sprzyjają integracji przy stole – goście mają ze sobą lepszy kontakt i łatwiej im się rozmawia niż przy stole tradycyjnym. Z tego powodu staranniej trzeba ich dobrać. Paczka przyjaciół będzie się bawiła świetnie, osoby niedobrane niekoniecznie;
- wbrew pozorom okrągłe stoły nie funkcjonują na zasadzie „samotnych wysp” – goście podczas zabawy przemieszczają się, przysiadają i przesiadają
- siłą rzeczy – goście siedzą do siebie tyłem
Prostokątne:
- są bardziej dostępne – są na wyposażeniu każdej sali
- tradycyjne, a więc bezpieczne
- pasują do każdego stylu, choć najbardziej im po drodze z rustykalnym, biesiadnym, boho;
- sprawdzają się zarówno w przypadku imprez kameralnych, jak i większych
- dają więcej możliwości ustawienia
- ustawiane razem wymagają mniejszej ilości dekoracji i mogą one być wysokie – wystarczy postawić je w przestrzeni między gośćmi;
- bezpośrednio dostępni są dla siebie jedynie sąsiedzi z naprzeciwka i obok, co ma plusy i minusy 😉
E, L, a może U?
Okrągłe stoły ustawia się stosunkowo łatwo. Najważniejsze, by układ nie był chaotyczny, a odległości między stołami pozwalały swobodnie się między nimi przemieszczać. Najczęściej ustawia się je na przemian (2 stoły – 3 stoły – 2 stoły) piramidą (2 stoły – 3 stoły – 4 stoły), lub w formie kwiatu.
W przypadku prostokątnych stołów wariantów jest mnóstwo i zależą one od wielkości sali, jej kształtu, liczby gości, a także tego, czy na weselu przewidziane są tańce. Najczęstsze to mniej lub bardziej rozbudowane układy przypominające litery:
- E – układ najpopularniejszy; dobry dla uroczystości z większą ilością gości (80-120), do większych sal. Jeśli gości jest więcej, można dostawiać kolejne rzędy
- U (podkowa) – układ doskonały dla sal średnich, imprez typu biesiadnego, najbardziej integracyjny
- L – układ dobry dla imprez kameralnych oraz długich i wąskich sal
Rzadsze są ustawienia kolumnowe (rzędami), wyspowe – stoły osobne od czterech do dwunastu osób, szkolne – mniejsze stoliki naprzeciw prezydialnego, restauracyjne czy w literę T. Bywają połączenia różnych ustawień, zwłaszcza w salach nietypowych, o nieregularnych kształtach. Warto zasięgnąć w tym względzie porady właścicieli sali, bo przecież najlepiej znają możliwości swojego wnętrza i wiedzą, co się w nim sprawdzi, a co nie, ale także wedding plannera, który doskonale zna wszelkie warianty ustawień stołów i zaproponuje optymalny dla wybranego miejsca i stylu imprezy.
Jakie by nie było, rozstawienie stołów należy zawsze rozpocząć od tego najważniejszego: prezydialnego, przy którym zasiada para młoda, świadkowie i rodzice (czasem jest to większe grono). Powinien znajdować się w centralnym miejscu, w miarę możliwości być widoczny dla wszystkich gości. Resztę stołów ustawia się w stosunku do niego, a nie odwrotnie.
Odradzamy pozostawienie wyboru miejsca gościom. Rodzi to konflikty, nieporozumienia i chaos. Zwłaszcza przy stołach okrągłych eksperymenty bywają katastrofalne w skutkach. Przemyślmy sprawę i ustawmy winietki wskazujące, gdzie kto ma usiąść. Tu także nie zdawajmy się na przypadek, ani nie próbujmy na siłą zaprzyjaźniać osób nie znających się lub kolokwialnie mówiąc: z innych bajek. Czasem jest to nieuniknione, czasem taka mieszanka pozwala nawiązać miłe znajomości, często jednak okazuje się wybuchowa. Dobrym pomysłem jest umieszczenie przy wejściu na salę tablicy z rozkładem stołów i spisem przypisanych do nich gości. Stoły muszą być wówczas ponumerowane albo oznaczone literą, symbolem, motywem.
Raczej dobierajmy gości pod względem wieku, stopnia znajomości i sympatii. Jeśli na weselu będą dzieci, warto posadzić je razem. Osobny stolik należy przygotować dla zespołu muzycznego, fotografika, kamerzysty i innych osób obsługujących wesele.